Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 05-03-2014
Medyczny temat ostatnich tygodni to znalezienie sposobu na skrócenie kolejek w poradniach i lecznicach. Pacjenci są też coraz bardziej poirytowani tym, co spotyka ich w rejestracjach przychodni i warunkami, w jakich przychodzi im zdobywać miejsce w kolejce. „Echo Dnia” w wydaniu 14.02.2014 r. w rozmowie z Zofią Wilczyńską, dyrektorem Świętokrzyskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, przedstawia problem z punktu widzenia urzędnika.
Kolejek na leczenie i do specjalistów zlikwidować się nie da – istnieją one nawet w tych krajach, gdzie dostęp do świadczeń refundowanych jest dużo łatwiejszy. Są jednak sposoby na skrócenie czasu oczekiwania na wizytę czy terapię, oraz na to, aby pacjenci mogli poczuć się w lecznicach traktowani podmiotowo, z szacunkiem i nie jak intruzi; aby nie musieli godzinami koczować przed budynkiem Niebagatelną rolę odgrywa tu organizacja systemu rejestrowania na wizytę i pracy samych przychodni.
- (...) recepta jest prosta: wystarczy pacjentów, którzy przychodzą pierwszy raz, rejestrować codziennie, przez cały czas otwarcia przychodni, a pacjentom objętym stałym, planowym leczeniem, wizytę kontrolną wyznaczyć po zakończeniu poprzedniej: chory rejestruje się od razu na konkretny dzień, aby nie musiał przychodzić ponownie do poradni tylko po to, aby ustalić termin następnej porady – podsuwa rozwiązanie Zofia Wilczyńska, wskazując, że tak właśnie dzieje się po interwencjach podejmowanych przez Fundusz w odpowiedzi na skargi pacjentów.
Porządek mają pomóc wprowadzić też zmiany w procedurach, nad którymi pracuje Ministerstwo Zdrowia – aby nie z każdym problemem trzeba było iść od razu do specjalisty. Bo tam powinni trafiać tylko ci pacjenci, których leczenia nie może prowadzić albo nie może kontynuować lekarz podstawowej opieki.
Wprowadzenie kolejnej ustawy czy rozporządzenia nie rozwiąże wszystkich problemów pacjentów i lekarzy. Tu ważny jest tzw. czynnik ludzki. O tym, że w wielu miejscach jest on autentycznie ludzki, świadczy popularność różnego rodzaju plebiscytów i konkurów. Pacjenci tak samo chętnie wybierają swoich ulubionych lekarzy, jak często skarżą się na działanie służby zdrowia. A fakt, że chętnie wskazują na tych, których cenią, cieszy, bo to oznacza, że w polskiej służbie zdrowia pracują naprawdę wspaniali ludzie.
Źródło: „Echo Dnia”
My zaś przypominamy o naszym plebiscycie. Konkurs Dentysta Roku 2014 już trwa – wskażcie tych stomatologów, których cenicie i których powinna poznać cała Polska!