Prawie każdy ze stomatologów mógłby napisać książkę na temat zachowań pacjentów w gabinecie.. Strach przed dentystą, a szczególnie jego najgroźniejsza odmiana – dentofobia, oraz świadomość planowanej ingerencji we wnętrze jamy ustnej wpływają również na zachowania samego stomatologa, który musi nieraz zabawić się w psychologa i wykazać znajomością technik relaksacyjnych.
Pacjentów stresuje nie tyle perspektywa samego zabiegu, ile ból i dyskomfort związane z aplikacją znieczulenia. Wprawdzie minęły już czasy, kiedy dentysta podawał znieczulenie strzykawką takiej wielkości, że na sam jej widok miało się ochotę czmychnąć z fotela, ale wstrzykiwanie środka znieczulającego - nawet najcieńszą igłą - nie eliminuje bólu przy wkłuwaniu (chyba że miejsce wkłucia zostanie uprzednio znieczulone żelem).
Dlatego komputerowe znieczulenie, rekomendowane jako bezbolesne, staje się wybawieniem dla tych najbardziej bojaźliwych. I metodą na oswojenie z dentystą – szczególnie korzystne efekty widać w przypadku dzieci, które chętniej przychodzą do stomatologa, mając świadomość, że nie będzie bolało.
- Bezbolesne podanie znieczulenia, a później zabieg sprawiają, że dzieci nie kojarzą wizyty u dentysty z czymś nieprzyjemnym, dzięki czemu minimalizujemy stres prawie do zera. Bezstrzykawkowe znieczulenie oswaja z dentystą także osoby dorosłe, którym do tej pory zabieg kojarzył się głównie z bólem a także stresem - mówi doktor Wojciech Fąferko.
46% pacjentów boi się bólu związanego z zabiegami stomatologicznymi; część osób stres odczuwa nawet tydzień przed terminem wizyty. Strach i stres pomoże opanować świadomość, że:
-
w gabinecie znieczulenie zostanie podane bezboleśnie
-
sam zabieg nie będzie bolesny dzięki zastosowaniu skutecznego znieczulenia
-
dyskomfort fizyczny i psychiczny związany z zabiegiem zostanie zmniejszony do minimum dzięki kontrolowanemu, komputerowo sterowanemu procesowi podawania znieczulenia.
Komputerowe znieczulenie podaje się z użyciem urządzenia zwanego The Wand.
„Chociaż w NFZ The Wand będzie dostępny może dopiero za jakieś dobre 10 lat, już dziś pacjenci coraz chętniej poszukują gabinetów stomatologicznych, w których mogą być znieczuleni bez użycia strzykawek” - podaje „Gabinet Prywatny”. Póki co, komputerowe znieczulenie dostępne jest w niektórych prywatnych praktykach stomatologicznych.
O zaletach komputerowego znieczulenia opowiada dr Wojciech Fąferko:
- Dzięki mikroprocesorowi, który kontroluje zarówno ciśnienie, jak i ilość podawanego znieczulenia, cały proces jest bezbolesny dla pacjenta. Ból znika również z powodu miejscowego, bardzo wolnego podawania płynu, a nie szybkiego jego wtłaczania, jak to miało miejsce w przypadku tradycyjnej aplikacji. Samo podanie znieczulenia dla pacjenta jest zupełnie niewyczuwalne. Powolne wtłaczanie minimalizuje także ryzyko wstrząsu będącego skutkiem podania nieprecyzyjnej i nieokreślonej fizjologicznie dawki znieczulenia lub podanie płynu znieczulającego do naczynia krwionośnego
Znieczulenie z użyciem The Wand może być stosowane do zabiegów:
-
stomatologii zachowawczej
-
protetycznych
-
implantologicznych
-
usuwania kamienia
Dla stomatologa praca z pacjentem znieczulonym za pomocą The Wand jest bezpieczniejsza. Dentyści podkreślają też, że umożliwia większą precyzję działań. Nie ma bowiem skurczu twarzy, który występuje podczas podania znieczulenia metodą tradycyjną.
Źródło: „Gabinet Prywatny”