Pierwsze 1000 dni istnienia dziecka, czyli okres ciąży oraz pierwsze lata życia poza organizmem mamy to czas programowania metabolizmu człowieka poprzez dostarczanie składników pokarmowych w odpowiedniej ilości, jakości i proporcjach. Jak się wtedy przemianę materii ustawi, tak będzie działać przez całe życie. Jeśli komuś zależy, aby jego pociecha miała zdrowe zęby, kości i układ krążenia oraz uniknęła chorób cywilizacyjnych, powinien zadbać o to w zasadzie od chwili, kiedy zapadnie decyzja o posiadaniu dziecka.

Wydawać by się mogło, że w czasach łatwego dostępu do informacji nie powinno być żadnych wątpliwości co do tego, jak komponować dietę przyszłej mamy i małego dziecka, aby była zdrowa i kierowała metabolizm intensywnie rozwijającego się organizmu na właściwe tory. Rzeczywistość pokazuje, że jest inaczej: informacji jest sporo, ale często sprzecznych lub ogólnikowych, a przyszli rodzice i opiekunowie poruszają się w temacie zdrowego żywienia po omacku, miotając się między zaleceniami lekarskimi, pielęgniarek czy doświadczonych babć. Aby temat zdrowego żywienia stał się zrozumiały dla przyszłych i obecnych rodziców, przygotowano program „1000 pierwszych dni dla zdrowia”, w ramach którego organizowane są warsztaty i spotkania dla rodziców, m.in. w żłobkach, szpitalach. W opinii prowadzących zajęcia rodzice starają się zapewnić dziecku syte posiłki, ale to, co trafia do żołądka, jest już dla nich mniej ważne. To błąd, który może odbić się negatywnie na zdrowiu dziecka począwszy od obszaru jamy ustnej oraz źle ukształtować jego metabolizm na dalsze lata. Eksperci podkreślają, że wspomnienia z czasów dzieciństwa powinny być słodkie, ale nie przez cukier i słodycze, lecz dzięki towarzyszącym temu okresowi radości i beztrosce.

Źródło: „Metro PL”