Dziecko
Ankieta
- 26-10-2009
Próchnica zębów mlecznych to jedna z najczęstszych przyczyn powstawania wad zgryzu. Kiedy mleczaki są zepsute tak bardzo, że trzeba je usunąć albo same wypadają, w łuku zębowym powstaje luka – w efekcie zęby mleczne przesuwają się, okręcają, a zęby stałe mogą wyrastać krzywo.
Nie należy zwlekać z uzupełnieniem luki po zębie. Jednak tylko stomatolog może dobrać metodę leczenia i zdecydować o ewentualnym zaprotezowaniu dziecka. Na pewno wymagana jest konsultacja z ortodontą.
- Im wcześniej wady zgryzu zostaną skorygowane, tym lepiej - mówi Jacek Jaśkowski, stomatolog z kliniki Anident w Warszawie. - Nigdy nie jest na to za późno, można wyprostować sobie zęby w każdym wieku - dodaje.
Tylko że dziecięce kości są bardziej miękkie i podatne na kształtowanie – stąd leczenie ortodontyczne przynosi szybsze efekty. Aparat ortodontyczny nakłada się, by ustawić zęby w równym szeregu, w naturalnym łuku. Zęby okręcone, wykrzywione, przesunięte znajdą się znów na właściwych miejscach. W efekcie poprawi się nie tylko estetyka uśmiechu ale i zdrowie zębów – jeśli zęby zachodzą na siebie prawidłowo podczas zwierania szczęk, trudniej o ich ścieranie i uszkodzenie. Tym samym trudniej o rozwój próchnicy.
Dzieciom w okresie między 4 – 12 rokiem życia ze względu na to, iż trwa wymiana zębów mlecznych na stałe, zakłada się przeważnie aparat ruchomy, który wprawdzie dobrze koryguje wychylenia zębów z łuku, ale nienajlepiej radzi sobie z przemieszczaniem pojedynczych zębów. Dzieci po 13 roku życia zapatruje się w aparaty stałe, które lepiej niż z ruchome korygują wady zgryzu.
Źródło: „Echo Miasta”