Dziecko
Ankieta
- 16-07-2018
Chore zęby z powodu próchnicy to niejedyny problem stomatologiczny dzieci i młodzieży w Polsce. W złej kondycji może być też przyzębie – i nie jest to zjawisko marginalne. Okazuje się bowiem, że schorzenia przyzębia, kojarzone głównie z osobami starszymi lub mocno dojrzałymi, dotykają co drugiego siedmiolatka. W grupie 12-latków od problemów z przyzębiem wolnych jest zaledwie 25 proc. dzieci.
U dzieci i młodzieży wyróżnia się zapalenie dziąseł i agresywne zapalenie przyzębia. Zapalenie dziąseł, czyli gingivitis może mieć różne nasilenie i jest ono dość powszechne u dzieci i młodzieży. Schorzeniem tym najczyściej zagrożone są nastolatki między 14 a 16 rokiem życia. Dość często notuje się je u dziewcząt, gdyż sprzyjają temu zmiany hormonalne związane z okresem dojrzewania. Podwyższony poziom hormonów płciowych, głównie progesteronu i w mniejszym stopniu estrogenów, zwiększa krążenie krwi, co może prowadzić do nadwrażliwości dziąseł i ostrzejszej reakcji zapalnej na różnego rodzaju podrażnienia.
Reakcja zapalna dziąsła zaczyna się od ich tkliwości i obrzęku oraz zaczerwienienia. Dziąsła mogą mieć tendencję do krwawienia. Taki stan zapalny zazwyczaj dotyczy tkanki dziąsłowej sąsiadującej z większą liczbą zębów. Można mu zapobiegać poprzez systematyczną staranną higienę jamy ustnej i kontrolne wizyty u dentysty. Przy pierwszych objawach warto sięgnąć po antyseptyczne płukanki do jamy ustnej – do nabycia w aptece, lub też zaparzyć ściągającą i odkażającą szałwię czy kojący i przeciwzapalny rumianek i takim naparem, po jego przestudzeniu, płukać jamę ustna kilka razy dziennie. Nie wolno rezygnować ze szczotkowania – ale z uwagi na tkliwość dziąseł, szczoteczka musi mieć bardzo miękkie włosie.