Na skróty
Ankieta
Newsletter
Pytanie do: Stomatolog dziecięcy
Ortodonta porysował dziecku (8 lat) szkliwo na obu jedynkach zdejmujac aparat stały, ktory byl noszony pol roku. Jestem załamana. Stomatolog stwierdzil,ze obie jedynki sa zmatowione na całej powierzchni licowej i na dwojce(stałej) jest jeszcze pozostalosc kleju. Inny stomatolog mowi ,ze nic mu nie bedzie jesli dziecko bedzie mylo zęby. Mam wrazenie,ze zaden stomatolog nie chce powiedziec mi,ze zeby sostały uszkodzone, a przeciez skoro ja to widze to oni rowniez. Dla nich to rzecz normalna. Proszę mi powiedziec u kogo moge szukac pomocy, czy moge podac do sadu ortodonte za uszkodzenie zębow mojemu dziecku?Co mam zrobic ,zeby ząbki mialy lśniace szkliwo? Wiem,ze rysy juz zostaną. Przed zalozeniem aparatu pytalam ortodontę czy aparat niszczy szkliwo, czy zeby będą porysowane? Odpowiedz byla ,ze nie bedzie zadnych sladow, trzeba tylko myc zeby po kazdym posilku. Teraz mam wyrzuty sumienia ,ze dalam sie oszukac i ze to przeze mnie dziecko ma zniszczone ząbki. Proszę o pomoc- bardzo.
Witam
Trudno jest mi odpowiedzieć na Pani pytanie ponieważ nie widzę zębów Pani dziecka i w związku z tym nie wiem czy są to pozostałości kleju czy też zarysowania. Myślę, iż można by spróbować wypolerować zęby Pani dziecku. Szkliwo nie jest zniszczone, gdyż jego grubość na powierzchni licowej wynosi ponad milimetr. Co do drugiej części Pani pytania nie wydaje mi się aby na drodze sądowej udało się Pani uzyskać odszkodowanie i dlatego też sugeruję w Pani sytuacji udać się do lekarza dentysty, który spróbuje wypolerować zęby.
Pozdrawiam
doktor Edward Wąsowski
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.