Kiedy wyrzynają się zęby mądrości, dorosły człowiek zaczyna rozumieć marudzące niemowlęta, którym doskwierają dolegliwości pierwszego ząbkowania. Wyrzynanie się ósemek bywa bolesne. Czasem trzeba zastosować środki przeciwbólowe. Bywa, że ratunkiem służyć nam może jedynie dentysta.

Zęby mądrości wyrzynają się jako ostatnie; zazwyczaj między 17 a 24 rokiem życia. Ząbkować może nawet 40 – latek. Wraz z pojawieniem się zębów mądrości nie przybywa nam inteligencji. Swoją nazwę zawdzięczają temu, iż wyrzynają się w wieku, w którym człowiek zazwyczaj posiada jakąś mądrość życiową. Ósemki nie u każdego się wyrzynają. Czasem wychodzą tylko dwie lub jedna, a nie komplet czterech. Wszystko zależy od predyspozycji genetycznych oraz od ilości miejsca w szczękach.

Zęby mądrości to narząd szczątkowy. Kiedyś pomagały ludziom przeżuwać pokarmy. Z powodu „postępu” ewolucyjno – cywilizacyjnego przestały być niezbędne.

Był czas, kiedy traktowano je jako element niepotrzebny, a nawet szkodliwy. Uważano, że powodują szybszy rozwój próchnicy z powodu zalegania na nich pokarmów i z powodu problemów z ich oczyszczaniem (trudno tam dosięgnąć szczoteczką). Z tego powodu usuwano je profilaktycznie. Dziś odchodzi się od tego, a zęby mądrości okazują się być przykładem na mądrość natury.

- Dzięki postępowi medycyny okazuje się,(...) że ósemki mogą stać się błogosławieństwem. Gdy pożegnamy się z którymś z naszych zębów, w jego miejsce możemy wprowadzić zawiązek zęba mądrości. Taki autoprzeszczep jest jednak możliwy tylko wtedy, gdy zawiązek znajduje się w odpowiedniej fazie rozwoju – informuje specjalista stomatolog.

Najczęstsze kłopoty, których mogą przysporzyć wyrzynające się ósemki to:

• ból

• gorączka

• szczękościsk

• utrudnione przyjmowanie pokarmów twardych

• stan zapalny wokół miejsca wyrzynania.

Zęby mądrości zazwyczaj usuwa się, gdy rosną krzywo, wrastają w policzek, wyrastają poza linię zębów, drażnią dziąsła, nie wyrastają całkowicie. Ranę po zębie najlepiej schładzać kompresami z lodu; należy unikać picia kawy, herbaty i alkoholu oraz gwałtownych zmian temperatury.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”