Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 12-09-2019
Gabinety dentystyczne w Stanach Zjednoczonych zostały zaatakowane przez hakerów. Co ciekawe, złośliwe oprogramowanie wkradło się do programu, który miał zapewnić najwyższą ochronę jego nabywcom. Mowa tutaj o DDS Safe — to specjalistyczna aplikacja gwarantująca trzy warstwy ochrony: przechowywanie informacji w specjalnie zabezpieczonej chmurze, w stacji która nie przechodzi w tryb online, oraz na dysku twardym, który pozostaje tylko do użytku biurowego.
Hakerzy wykorzystali program o nazwie Revil.
Ze strony DDS Safe Podjęto natychmiastowe działania, aby powstrzymać zagrożenie. Ponadto dostępne jest specjalistyczne oprogramowanie deszyfrujące, które pomaga klientom dotkniętym atakami przywrócić dane.
Przy okazji ataków pojawił się interesujący wątek dotyczący ubezpieczeń. Ponieważ liczba ataków hakerskich zwiększyła się od momentu, kiedy ubezpieczyciele zaczęli wypłacać odszkodowania także za szkody w wyniku działania ransomware, pojawia się pytanie, czy to przemyślany ruch ze strony wystawców polis. Hakerzy mogą bowiem teraz częściej atakować firmy posiadające ubezpieczenie od ransomware.
Jak zauważono w raporcie przygotowanym przez ProPublica – niezależny amerykański serwis informacyjny – więcej ataków ransomware to więcej obaw w firmach i agencjach rządowych i – ostatecznie – większy impuls do kupowania polis.