O tym, że większość szkolnych sklepików powinna otrzymać jedynki za oferowanie produktów niezdrowych dla zdrowia ogólnego i dla zębów, pisaliśmy niejednokrotnie. Ostatnio pojawiła się szansa na to, że coś zmieni się na lepsze: zdrowie młodego pokolenia Polaków znalazło się w obszarze zainteresowania części posłów. „Rząd pozytywnie zaopiniował poselski projekt ustawy, która ma wyeliminować ze sklepików szkolnych niezdrowe przekąski, np. czipsy, fast foody. Na indeks mają trafić także słodzone napoje gazowane” - informują „Nowiny” w wydaniu z dnia 6.02.2014 r.

Dzieci nie można zmusić, aby obojętnie przechodziły obok atrakcyjnej oferty sklepiku, w której dominują słodycze lub kolorowe napoje bogate z cukier. Aby umiały oprzeć się pokusie przekąszania batoników zamiast jabłek czy marchewek, trzeba od kołyski wpajać zdrowe nawyki żywieniowe: popijania jedzenia niegazowaną wodą mineralną (i używania jej do popłukania jamy ustnej po każdej przekąsce), unikania jedzenia produktów nasyconych cukrem i tzw. chemią spożywczą, czyli barwnikami, polepszaczami, konserwantami. Warto dzieciom uświadamiać, że zdrowie zębów i kondycja ogólna są ze sobą ściśle powiązane. Zła dieta – uboga w witaminy i minerały oraz bogata w cukier i tłuszcze - to nie tylko przyczyna osłabienia zębów, ale także powód złej kondycji ogólnej. Kiedy zaś zdrowie ogólne szwankuje (na przykład z powodu cukrzycy wywołanej niewłaściwym odżywianiem się), słabnie odporność zębów i dziąseł na ataki drobnoustrojów.

Najmniejszym złem wśród słodyczy okazuje się czekolada – ale tylko gorzka. Wprawdzie dostarcza dużej dawki energii, bo jest wysokokaloryczna, ale zawiera dużo magnezu i żelaza i poprawia nastrój. Nie jest całkowicie bezpieczna dla zębów, bo okleja szkliwo, ale i tak zdrowszym rozwiązaniem jest zjedzenie nawet tabliczki gorzkiej czekolady w krótkim czasie i popłukanie potem jamy ustnej wodą, niż ssanie kolorowych landrynek czy żucie miękkich batoników kilkakrotnie w ciągu dnia i popijanie tych łakoci gazowanym napojem.

Źródło: „Nowiny”