„W Rzeszowie planuje się zlikwidowanie szkolnego gabinetu stomatologicznego, ponieważ pomieszczenie, w którym przyjmowani są mali pacjenci, potrzebne jest pracownikom administracji szkolnej” - czytamy w „Nowinach”. Z tego powodu podniósł się szum. Rodzice uczniów nie zgadzają się na likwidację gabinetu, ponieważ od lat wiele dzieci leczyło tam zęby. Miasto w tej sprawie nie podejmuje interwencji, ponieważ to dyrektor zarządza budynkiem szkoły i podejmuje decyzje, komu wynajmuje pomieszczenia. Sprawa likwidacji rzeszowskiego gabinetu szkolnego nie została na razie ostatecznie rozwiązana.

Opieka stomatologiczna w szkole w naszym kraju jest w formie szczątkowej, a nieliczne gabinety istniejące w placówkach oświatowych nie poradzą sobie z opanowaniem próchnicy u wszystkich uczniów. Z badań wynika zaś, że próchnica atakuje zęby coraz częściej - nawet 12-miesięcznych maluchów, którym nie wyszły jeszcze nawet wszystkie zęby mleczne. Konieczne jest więc stawianie na profilaktykę oraz na podejmowanie jak najwcześniejszej interwencji stomatologicznej w przypadku stwierdzenia zmian chorobowych – tak robi wiele krajów na świecie i osiąga tym samym bardzo dobre wyniki w obniżeniu częstości występowania próchnicy.

- Likwidowanie gabinetów obsługujących zwłaszcza przedszkolaki na pewno temu nie zaradzi. Jeśli chcemy już coś zamykać to może zacznijmy od sklepików szkolnych – mówi Bernadetta Wiercioch-Klin, wojewódzki konsultant ds. stomatologii dziecięcej.
Źródło: „Nowiny”