Dziecko
Ankieta
- 15-12-2011
Słodycze i dieta bogata w cukier sprzyjają nie tylko rozwojowi próchnicy czy otyłości, ale także prowadzą do przedwczesnego starzenia się poprzez negatywny wpływ na stan włókien kolagenowych. Podjadanie słodyczy powoduje, że insulina nie radzi sobie z dużą ilością zawartych w nich cukrach prostych, a te odkładają się w komórkach ustroju i włóknach kolagenowych, prowadząc do ich scukrzenia. Zjawisko to nazywa się fachowo glikacją. Skutkiem scukrzenia włókien kolagenowych jest wyraźna utrata właściwości tych struktur: włókna tracą swoją sprężystość i stają się sztywne. To zaś odbija się na kondycji skóry, tkanek miękkich, stawów i układu ruchu. Kolagenowe włókna tworzą sprężyste rusztowanie, w którym osadzone są wszystkie struktury ciała, w tym zęby. Utrata sprężystości powoduje, że tkanki tracą swoją jędrność i zdolność do utrzymywania na właściwym miejscu określonych elementów ciała.
Kolagen pełni też ważną funkcję obronną - ogranicza rozprzestrzenianie się bakterii chorobotwórczych, toksyn środowiskowych, a nawet komórek nowotworowych. Zatem kiedy brakuje kolagenu lub spada jego jakość, mechanizmy obronne ustroju zaczynają zawodzić. To zaś skutkować może zwiększoną wrażliwością na atak czynników o charakterze patogennym.
Kolagen dostarczamy do ustroju z pożywieniem (głównie galaretki i chrząstki). Jest go jednak w pokarmach za mało, aby uzupełnić jego braki i odbudować uszkodzone włókna. Ponadto jest to składnik trudno przyswajalny. Sytuacja pogarsza się u osób, które młodość mają za sobą. A zdecydowanie najgorzej jest, kiedy osoby takie podjadają słodycze, doprowadzając do scukrzenia istniejących włókien. By zatem spowolnić tempo starzenia się ustroju, zapobiec jednocześnie próchnicy i otyłości (obie choroby są groźne dla szkliwa zębów), warto odstawić słodycze. A przynajmniej wprowadzić ich rygorystyczną reglamentację lub też zastąpić je zdrowszym cukrem z brzozy, ksylitolem – zaspokaja on chęć na coś słodkiego, a jednocześnie nie wspomaga rozwoju szkodliwych dla zdrowia uzębienia bakterii próchnicy.
Źródło: „Super Nowości”