Wakacje! Zatem: najpierw śniadanie na słodko, potem lody, do tego przez cały dzień słodkie napoje i owoce, po południu deser, na kolację gofry. Do tego wystarczy zapomnieć o szczotkowaniu zębów przez kilka dni i próchnica gwarantowana.

Wakacje nie sprzyjają myśleniu o zdrowiu zębów. Trudno oczekiwać jednak od milusińskich pamiętania o codziennym rytuale szczotkowania zębów rano i wieczorem, jeżeli opiekunowie lub rodzice nie przywiązują do tego wagi. Nadal problemem jest zapobieganie próchnicy u dzieci mających jeszcze zęby mleczne – ponieważ w społeczeństwie pokutuje pogląd, że mleczaki wypadną i nie trzeba o nie dbać. To błąd, który najczęściej kosztuje zdrowie zębów stałych.

Jeżeli więc podczas wakacji zdarzyło się dziecku zaniedbać szczotkowanie i skutkiem tego są ciemne plamy na szkliwie zębów, należy jak najszybciej odwiedzić dentystę. Tym bardziej, jeśli zmiany dotyczą mleczaków – pierwsze zęby są bowiem słabsze od stałych i bakterie szybko niszczą cieńszą warstwę szkliwa.

- Obecnie, obok popularnych metod zapobiegania powstawania zmian próchniczych, takich jak lakowanie, lapisowanie czy fluoryzacja istnieje wiele nowoczesnych i bezbolesnych metod leczenia zębów jak na przykład komputerowe znieczulenie, ozonowanie, laserowe usuwanie próchniczy, mikroskop chirurgiczny czy leczenie podtlenkiem azotu — stomatolog Roman Borczyk wyjaśnia, na co mogą liczyć dzieci w gabinecie stomatologicznym.

Aby wakacje nie zepsuły dziecku zębów, rodzice powinni dopilnować, czy pociecha codziennie rano i wieczorem myje jamę ustną. Szczotkowanie zajmuje 2x po 3 minuty – to niewiele w odniesieniu do korzyści, które odnosi uśmiech dziecka.

Źródło: „Dziennik Elbląski”