Dziecko
Ankieta
- 17-06-2015
Cukrzyca, nowotwory, otyłość i próchnica – to najczęstsze bolączki młodego pokolenia Polaków. Wnioski wypływające z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia są niepokojące i jednoznaczne: młodzież i dzieci w naszym kraju już teraz mają poważne problemy zdrowotne, które będą pogłębiać się w ciągu najbliższych lat i spowodują, że obecni przedstawiciele młodego pokolenia, kiedy dojdą do wieku dorosłego, szybko zasilą szeregi grup borykających się z przewlekłymi schorzeniami metabolicznymi lub ogólnoustrojowymi. Jedną z przyczyn pogorszenia się zdrowia ogólnego może być próchnica – występująca nagminnie, bo u prawie 80 proc. populacji młodych. Bagatelizowana, może dać reperkusje w postaci chorób przyzębia, schorzeń nerek lub też – przy współistniejącej cukrzycy – może spowodować szybsze psucie się zębów i zaburzenia w pracy układu odpornościowego. To przełoży się na większą podatność na zakażenia jamy ustnej i słabsze gojenie się ran. Wprawdzie premier Ewa Kopacz w swoim exposé zapowiedziała powrót stomatologów do szkół, ale na chwilę obecną nie widać szans na realizację tego pomysłu. Resort zdrowia wskazuje na samorządy jako na podmioty, które powinny wypełniać to zadanie. Te z kolei – wg opinii urzędników ministerialnych – nie są tym zainteresowane, pomimo że mogą liczyć na dofinansowanie. Na razie nie ma zatem widoków na to, aby chore zęby u dzieci stały się rzadkością.
Najbardziej niepokoi dynamiczna tendencja wzrostu częstości występowania nowotworów u dzieci. Jeśli w 2000 roku notowano je u dziesięciorga dzieci na 10 tysięczną populację, to już dekadę później – już u czternaściorga dzieci na 10 tys. grupę. Problem wynika z braku programów przesiewowych i faktu, że z powodu niedostatecznej diagnostyki i długiego oczekiwania w kolejkach do specjalistów nowotwory są za późno wykrywane. Resort zdrowia uważa, że dzieci mają dobry dostęp do świadczeń medycznych i stomatologicznych. Innego zdania są urzędnicy z gabinetu rzecznika praw dziecka.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”