Dziecko
Ankieta
- 08-12-2014
Karmienie dziecka butelką aż do 2-3 roku życia może być niebezpieczne dla jego uzębienia oraz zgryzu, ponieważ:
-
może powodować rozwój próchnicy – przyczyną są cukry zawarte w mieszankach i innych pokarmach podawanych przez smoczek; napoje (soki owocowe, gotowe herbatki) mogą zawierać nie tylko cukier będący naturalnym składnikiem owoców, ale i dodatek cukru, który znamy z cukiernicy, czyli sacharozy, lub który jest produktem przemian przemysłowych (np. syrop glukozowo-fruktozowy);
-
prowadzi do rozwoju wad zgryzu – dziecko rośnie, jego układ zgryzowy powiększa się i rozwija, a jeśli butelka ze smoczkiem podawana jest za długo, malec przyzwyczaja się do takiego sposobu picia, utrwalając niemowlęcy sposób połykania. Mięśnie jego żuchwy nie pracują, jak powinny i ulegają osłabieniu, bo niemowlę nie uczy się żucia i gryzienia. Jeśli pojawiła się próchnica butelkowa i zniszczyła zęby tak, że trzeba było jeden czy kilka usunąć we wczesnym dzieciństwie, pozostałe w szczękach zęby mleczne z czasem ulegną przemieszczeniu, wykoślawieniu czy nawet obróceniu. Doprowadzi to do nierównowagi w zgryzie, na bazie której rozwiną się wady. Przemieszczenia zębów mlecznych doprowadzą i do tego, że zęby stałe będą wyrzynać się z trudem, często wyrastając krzywo albo w miejscach innych niż powinny, co odbije się na kształcie zgryzu i sposobie zwierania zębów.
Butelkę należy zacząć odstawiać wtedy, kiedy dziecko jest gotowe do przejścia na picie z kubka. To oznacza, że musi pewnie siedzieć, bo z kubka nie da się pić na leżąco lub półleżąc i maluch mógłby się zakrztusić. Moment pierwszych urodzin – jak zalecają eksperci – to dobry czas na rozpoczęcie stopniowego rozstania z butelką i smoczkiem.
Źródło: „Dziecko”