Coraz więcej stomatologów stosuje gaz rozweselający, czyli podtlenek azotu. Działa mile odprężająco, usuwa strach i znieczula. Można nawet wybierać między wersją waniliową czy truskawkową. Co ważne, uczucie oszołomienia mija zaraz po odstawieniu gazu. Metoda znieczulenia jest bezpieczna i skuteczna. W Lublinie za znieczulenie „na wesoło” płaci się ok. 80 zł. Metodę tę stosuje się głównie u dzieci, które przeważnie odczuwają strach przed dentystą. Niekiedy lęk bywa na tyle silny, że maluch nie chce nawet wejść do budynku, w którym mieści się gabinet. Mali pacjenci podkreślają, że od czasu, kiedy dentysta zastosował gaz rozweselający, nie boją się już siadać w fotelu stomatologicznym. Leczenie zębów przebiega bezstresowo, a dziecko znakomicie współpracuje z dentystą.
Gaz rozweselający jest bardzo pomocny w znieczulaniu pacjentów dorosłych ze stwierdzoną dentofobią. Statystyki wskazują, że 96% dorosłych Polaków czuje obawę przed pójściem do stomatologa, a pewna część pacjentów bywa paraliżowana strachem przed leczeniem zębów.
- Po podaniu środka, pacjent pozostaje przytomny, odpręża się i przestaje koncentrować na tym, co robi dentysta. To zupełnie bezpieczna metoda – informuje stomatolog, z powodzeniem stosujący tę metodę znieczulenia u siebie w gabinecie.
Podtlenek azotu stosuje się również w znieczulaniu epileptyków. Przeciwwskazaniami do stosowania gazu rozweselającego są choroby psychiczne oraz alkoholizm.
Źródło: „Kurier Lubelski”