Student
Ankieta
- 12-07-2010
W ciągu ostatnich dwudziestu lat stomatologia ewoluowała bardzo intensywnie, obierając kierunek na komfort pacjenta. W tym czasie zmieniała się również mentalność i wymagania samych pacjentów, którzy obecnie chcą, by gabinet stomatologiczny był miejscem, w którym poczują się komfortowo. Dlatego tak ważne jest, by zarówno oferta, jak i sam gabinet prezentowały się z jak najlepszej strony. By stworzyć miejsce przyjazne pacjentom, oprócz nowoczesnego sprzętu i uprzejmego, kompetentnego personelu, powinno się starannie zaplanować miły zmysłom styl. By to osiągnąć, niezbędna jest pomoc architekta, designera oraz plastyka. Ich zadaniem będzie stworzenie miejsca o medycznym charakterze, ale nie kojarzącym się ze szpitalną sterylnością.
- Chodzi o to, by połączyć dwa kontrastujące ze sobą elementy – mówi Wojciech Fąferko z katowickiego Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic.
Pacjent postrzega gabinet zmysłami: zapachem, wzrokiem i słuchem. Stąd w nowocześnie urządzonym wnętrzu nie powinno zabraknąć przyciągających wzrok elementów wystroju wnętrza, odpowiedniego oświetlenia, przyjemnej muzyki i przyjaznego zapachu. Każdy z tych czynników pobudza zmysły pacjenta i odwraca jego uwagę od stresu i samej wizyty. Szczególną rolę odgrywa tutaj zapach, ponieważ jak wynika z sondaży przeprowadzonych w zeszłym roku przez Dentim Clinic w ramach akcji „Stop dentofobii”, w znacznym stopniu determinuje on skojarzenia związane z wcześniejszymi wizytami u dentysty. Aż 20% ankietowanych przyznało, że boi się dentysty z powodu zapachu, który pamiętają z gabinetu stomatologicznego.
- Nieprzyjemny zapach gabinetu wielu pacjentów pamięta jeszcze z dzieciństwa. Wspominają oni, że towarzyszy on im nawet parę dni po wyjściu z gabinetu – mówi Wojciech Fąferko.
W nowocześnie urządzonych pomieszczeniach praktyki stomatologicznej eliminacja przykrego dla pacjentów „szpitalnego” zapachu nie jest większym problemem: wystarczy stosować bezzapachowe materiały stomatologiczne, zainwestować w montaż systemu cyrkulacji powietrza i zastosować aromaterapię, by we wnętrzach pachniało cytryną, wanilią lub lasem.
- W Dentim Clinic zmieniamy zapachy wraz z porami roku, a także w zależności od gabinetu dopasowujemy je do wystroju i charakteru lekarza – wyjaśnia Wojciech Fąferko.
W redukcji stresu u pacjentów oczekujących na wizytę pomaga też słuchanie muzyki. Cisza w poczekalni nie sprzyja zrelaksowaniu i oderwaniu myśli od czekającego zabiegu. Wprawdzie nie pojawiły się jeszcze na rynku żadne składanki muzyczne przeznaczone typowo dla gabinetów stomatologicznych, ale najczęściej z głośników lub poprzez słuchawki, w poczekalniach albo i w samych gabinetach, można usłyszeć muzykę w stylu chillout lub łagodnego jazzu, albo można posłuchać radia.
Relaksowi służy też odpowiednio dobrana kolorystyka wnętrza, dobrana do charakteru pomieszczenia i stylu całej praktyki. Odchodzi się od powierzchni jednolitych w kolorach rozmytych pasteli, ożywiając ściany barwą i wzorem, oraz dekorując pomieszczenie dodatkami dopasowanymi do wybranej tonacji kolorystycznej pomieszczenia.
Jakkolwiek doskonale urządzone byłoby wnętrze praktyki stomatologicznej, najważniejsze jest, by sam gabinet nie zatracił swego medycznego charakteru. W gabinecie, oprócz lekarza, najważniejsza jest nowoczesna aparatura, która również sprzyja komfortowi pacjenta. Urządzenia do bezbolesnego podawania znieczulenia, wygodny fotel w unicie, sprzęt do rehabilitacji i kompleksowego leczenia – bez nich gabinet urządzony nawet w perfekcyjnym stylu nie spełni swojego zadania.
Źródło: „Nowoczesna Klinika”